GOŚĆ, KTÓREGO WSZYSCY OCZEKUJEMY- ŚW. MIKOŁAJ W NASZEJ PARAFII

mikolaj 289 20191208 1484391589Mikołaj urodził się w Grecji ok. 270 r. Od młodości wyróżniał się nie tylko pobożnością, ale także wrażliwością na niedolę bliźnich. Po śmierci rodziców swoim majątkiem chętnie dzielił się z potrzebującymi. Został biskupem Miry. Podbił serca wiernych nie tylko gorliwością pasterską, ale także troskliwością o ich potrzeby materialne. Cuda, które czynił, przysparzały mu chwały. Kiedy cesarz Konstantyn I Wielki skazał trzech młodzieńców z Miry na karę śmierci za wykroczenie, nieproporcjonalne do tak surowego wyroku, św. Mikołaj udał się osobiście do Konstantynopola, by uprosić dla swoich wiernych ułaskawienie. Po długich latach błogosławionych rządów Mikołaj zmarł 6 grudnia ok. 345 roku. Został pochowany w Mirze. Już w XIII wieku w szkołach pod patronatem św. Mikołaja pojawił się zwyczaj rozdawania stypendiów i zapomóg.

O popularności św. Mikołaja w czasach współczesnych świadczy piękny zwyczaj przebierania się ludzi za św. Mikołaja i rozdawanie dzieciom prezentów. Postać Świętego, mimo braku wiadomości o jego życiu, jest jedną z najbardziej barwnych w hagiografii. Św. Mikołaj jest patronem Grecji, Rusi, Antwerpii, Berlina, Miry, Moskwy, Nowogrodu; bednarzy, cukierników, dzieci, flisaków, jeńców, kupców, marynarzy, młynarzy, notariuszy, panien, piekarzy, pielgrzymów, piwowarów, podróżnych, rybaków, sędziów, studentów, więźniów, żeglarzy.

I chociaż współczesny człowiek nierzadko z przymrużeniem oka traktuje św. Mikołaja uważając, że jest to postać obecna jedynie w dziecięcym święcie, to jednak kiedy w kalendarzu nadchodzi 6 grudnia każdy dorosły uśmiecha się widząc Świętego podążającego do przedszkoli, szkół, urzędów i instytucji, a także parafii i kościołów z worem prezentów i uśmiechem. Nawet całkiem malutka rzecz otrzymana w tym dniu cieszy, ponieważ jest dowodem na to, że ktoś o nas ciepło pomyślał, a w tym cieple ogrzać potrzebuje się każdy. Nasz parafialny św. Mikołaj towarzyszył mieszkańcom i parafianom od samego rana. Rozdawał, co mógł: słodycze, prezenty-duże i małe, uśmiechy. Był wszędzie. I wszędzie dzielił się radoścą. Wieczorem zawędrował do naszego kościoła, spotkał się z dziećmi, ich rodzicami, pracownikami, z wszystkimi, którzy na niego czekali. Prezent otrzymał również nasz ks. Proboszcz Jan!

Całość zdjęć do obejrzenia w galerii.